wtorek, 25 sierpnia 2015

Rozdział 9 (II)

 Z informacji , które przekazała nam Kate wynikało ,  że strzygi zamieszkały w opuszczonej piwnicy , która była kiedyś jakimś klubem nocnym . Znajdowała się ona na tyłach starych kamienic . Mimo , że ta piwnica nie znajdowała się daleko od osiedla , postanowiliśmy , że podjedziemy tam samochodami w razie gdybyśmy musieli szybko uciekać lub gdyby ktoś został ranny . Oczywiście będziemy mieć Adriana , ale nie chciałabym aby nadwyrężał własne siły . Chyba , że ktoś będzie tego bardzo potrzebować .
   Wysiadliśmy z samochodu i ukryliśmy się pośród drzew na przeciwko piwnicy , co w sumie było nie potrzebne , ponieważ był dzień . Musieliśmy jeszcze raz powtórzyć plan , a ponieważ razem z Dymitrem dowodziliśmy całą grupą jako pierwsza zabrałam głos .
- Przypominam , że nie ma podziału na grupy , więc wejdziemy tam wszyscy razem i natychmiast otoczymy Kate , aby mogła nam wskazać drogę do ich głównego pokoju . Prawdopodobnie będziemy musieli zabić parę strzyg już na wejściu , więc bądźcie przygotowani i ostrożni . Nie wiemy jak liczna będzie grupa strzyg , co znacznie utrudnia nam nasze zadanie . Jeżeli w wyniku walk ktoś zostanie ranny , na tyle , że nie będzie mógł dalej walczyć ma się natychmiast wycofać , żeby nie utrudniać zadania tym , którzy będą osłaniać Kate i dołączyć do Adriana , który będzie czekać na zewnątrz . Następnie gdy dotrzemy do strzyg wystarczy je zabić i zadanie wykonane . - powiedziałam - Jakieś pytania ?
   Z grupy wystąpił dampir i o ile dobrze pamiętam miał na imię Trevor .
- Mamy zabić wszystkich ? Czy chcemy , któregoś przesłuchać ? - zapytał
- Nie mamy czasu , po za tym to zbyt niebezpieczne . Nie chcemy ponieść zbędnych strat - odpowiedziałam
   Powiodłam wzrokiem po mojej grupie . Liczyła ona prawie piętnaście dampirów z czego trzy , razem ze mną były kobietami . Był jeszcze Adrian i Kate . Przeszedł mnie dreszcz . Naprawdę nie chciałam aby coś się im stało . Mimo tego , że każdy mówił , że to proste zadanie , uważałam , że strzyg nie można lekceważyć . Tym bardziej , że nie byłam pewna czy można zaufać Kate .
- Przygotujcie sztylety i bądźcie ostrożni . - ostrzegłam ich

 Ruszyliśmy w stronę piwnicy . Adrian poszedł do samochodu . Zbliżaliśmy się do drzwi . Sprawdziłam jeszcze , czy nikt z ludzi nas nie obserwuje i zeszliśmy po schodach do drzwi . Eddie z Trevorem szli jako pierwsi , więc to oni musieli otworzyć je otworzyć. Zrobili to  i weszliśmy do środka .
   Strażnicy natychmiast otoczyli Kate , ale ponieważ korytarz był dosyć wąski otoczyli ją po dwóch dampirów na każdą stronę .
   Razem z Dymitrem zajęliśmy miejsce na tyłach , chociaż bardzo chciałam iść jako pierwsza , wolałam pilnować Kate .
   Bardzo zdziwiło mnie to , że żadna strzyga nie przyszła po nas , chociaż na pewno nas słyszeli .
- Gdzie teraz ? - zapytałam Kate
Dziewczyna wyjrzała znad Eddie'go i wskazała palcem drewniane drzwi znajdujące się na końcu korytarza .
- Tam znajduje się kolejny korytarz , jest o wiele dłuższy niż ten , a na końcu znajdują się drzwi do głównego pokoju .
   Skupiłam się i nie wyczułam żadnych mdłości co oznaczało tylko tyle , że strzyg nie było w pobliżu . Niestety wcale nie czułam się przez to lepiej .
- Idziemy . - zdecydował Dymitr
   Ruszyliśmy wzdłuż korutarza . Z każdym krokiem czułam wzrastający niepokój . Rozglądałam się po pomieszczeniu , gdy moją uwagę przykuł niewielki czarny kwadracik ukryty w rogu pomieszczenia . Przyglądałam mu się przez jakiś czas , gdy zrozumiałam , że to kamera . Znieruchomiałam . Dymitr chwycił mnie za ramię .
- Rose ? Co się stało ? - zapytał i nakazał reszcie grupy się zatrzymać
   Momentalnie przeniosłam wzrok na Kate , która zbladła nieznacznie . Byliśmy już prawie przy drzwiach .
- Kiedy miałaś zamiar mi powiedzieć , że mają tu kamery ? - zapytałam wściekła
   Zauważyłam , że Dymitr rozejrzał się po korytarzu , po czym zmarszczył czoło , zauważając  kamere .
- Nie wiedziałam , że tu są . - odpowiedziała
Prychnęłam .
- Jak mogłaś nie wiedzieć ? Wiesz wszystko o tym miejscu, a umknęło ci , coś tak ważnego ?
   Momentalnie doskoczyłam do Kate i chwyciłam ją za ramie . Niestety nie przewidziałam tego , że Kate wyciągnie pistolet i zacznie do mnie celować . Wszyscy zamarli . Puściłam ją i cofnęłam się . Dołączył do mnie Dymitr i Eddie , podczas , gdy reszta strażników stała z tyłu .
- Odłóż pistolet . - powiedział do niej Dymitr
   Kate pokręciła głową i zaczęła się wycofywać w stronę drzwi .
   Zrobiłam krok w stronę Kate . Wycelowała pistolet w moją głowę .
- Nie ruszaj się . - powiedziała ostro , a twarz miała zaciętą
- Wiedziałam , że jest z tobą coś nie tak . Za dużo wiedziałaś .- stwierdziłam patrząc jej w oczy .
Uśmiechnęła się .
- Dziwne , że dopiero teraz to zauważyłaś - powiedziała i zrobiła krok do tyłu , w stronę drzwi
Przybliżyłam się do niej .
- Mówiłam , że masz się nie ruszać ! - krzyknęła
Uniosłam ręcę i zrobiłam kolejny krok .
- Stój ! Jeszcze jeden krok a strzele !
Dymitr przusunął się do mnie cały czas mając na oku Kate .
- Rose , bądź ostrożna . - poprosił
- Spokojnie , ona nie odważy się strzelić - szepnęłam
   Kątem oka zauważyłam jak Eddie nagle rusza w stronę Kate . Chciał jej wytwać pistolet . Ona też to zauważyła .
- Nie ! - krzyknęłam , ale było już za późno
Kate momentalnie wycelowała w Eddiego i strzeliła mu w głowę .
   Moje serce zamarło , gdy w zwolnionym tępie patrzyłam jak Eddie osuwa się martwy na ziemię . Do moich oczu napłynęły łzy . Straciłam kolejnego przyjaciela . Kolejnego , który umarł bez powodu .
   Popatrzyłam na Kate , która wpatrywała się przerażona w Eddie'go . Upuściła pistolet i zakryła ustą ręką . Poczułam ogarniający mną gniew . Jak błyskawica dopadłam Kate i rzuciłam nią o ścianę .
- Widzisz co zrobiłaś ?! - wydarłam się na nią i kopnęłam ją aby nie wstała - Zabiłaś go !
   Chciałam się zamachnąć , ale Dymitr chwycił mnie i powstrzymał .
- Rose , przestań ! - krzyknął mi do ucha
Wyrwałam się .
- Zostaw mnie , proszę . - głos mi się załamał
   Spojrzenie Dymitra złagodnialo . Nagle drzwi się otworzyły .
- No proszę , proszę .. Kogo my tu mamy ? Panna Hathaway  - powiedział męski głos
Nie zdążyłam nawet zareagować i poczułam silne uderzenie z tyłu głowy . Upadając widziałam tylko ciemność ...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
   Mam nadzieję , że rozdział się Wam spodobał :) Dziękuje za wszystkie komentarze pod ostatnimi rozdziałami . Jest mi strasznie miło , gdy je czytam . Nie macie nawet pojęcia jak takie komentarze motywują :)
   Mam do Was jeszcze jedną kwestie  . Mianowicie , pod jednym z ostatnich rozdziałów pojawiło się pytanie czy piszę jeszcze własne opowiadanie . Mówiąc szczerze , to pisze , ale nie publikuję go , więc jeśli , ktoś z Was miałby chęć przeczytać moje inne dzieła , to proszę o komentarz bo być może powstanie mój drugi blog :)

15 komentarzy:

  1. Rozdział Świetny!!! I jeśli chodzi o mnie, jak najbardziej jestem za tym żeby powstał twój drugi blog.

    PS Dlaczego każesz mi czekać aż tydzień na następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział szkoda że Edii zginął .

    ps. kiedy będzie kolejny rozdział .

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale się cieszę! Piszesz coś własnego! Rozumiem, że drugi blog to spore utrudnienie, ale wyczekiwać na takie wpisy to sama radość. Jeśli to motywuje będę zamęczać pod każdym następnym rozdziałem. :) L.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekałam na ten rozdział. Jest ciekawy, trzyma w napięciu, ogólnie na 5.
    (Ciekawi mnie kto zaznaczył zabawne... XD)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny, tylko szkoda że Eddie zmarł, wiedziałam że tak będzie :c

    Ps. Jestem ZA za drugim opowiadaniem, mam nadzieję że będzie tak samo sensowny jak ten. :) -Jula^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział. Nie mogę doczekać się następnego !!!!!
    Pozdrawiam i życzę masy weny ;)

    PS. Czekam z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem za tym ,żebyś zrobiła 2 blog :)
    Świetny rozdział Życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. masz bardzo fajne pomysły jeśli chodzi o ,, Akademie wampirów ,,

    OdpowiedzUsuń
  9. kocham akademie wampirów i bardzo się ciesze ,żę postanowiłaś kontynuować tę sage !!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. proszę przyśpiesz pisanie kolejnego rozdziału . jestem taka ciekawa co się stanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dziś miał być kolejny post
    jest szansa ,
    że jeszcze dziś go dodasz
    julietta

    OdpowiedzUsuń
  12. jęśli ten drugi blog jest tak super jak ten to musisz go opublikować
    julietta

    OdpowiedzUsuń
  13. błagam opublikuj kolejny post , bo zaraz zwarjuje z niepewności
    julietta :)

    OdpowiedzUsuń
  14. wszystkie posty od 15 : 19 są moje
    julietta
    P.S jestem twoją stałą czytelniczką :)

    OdpowiedzUsuń