Pojechałam do domu i zaczęłam się pakować , chociaż nadal nie byłam pewna , czy ten wyjazd to dobry pomysł . Z jednej strony bałam się o Lisse , a z drugiej nie chciałam , aby więcej osób ucierpiało przez strzygi . Być może Dymitr miał racje . Przecież jest dużo strażników , którzy będą w stanie ją ochronić . Nie mam się o co martwić . Chyba .
Skończyłam się w końcu pakować , a Dymitr nadal nie wracał , zapewne załatwia nam transport i inne ważne rzeczy . Szczerze mówiąc dobrze , że on się tym zajmuje . Ja nie miałabym do tego głowy , pomimo tego , że już kiedyś organizowałam szalone wyjazdy , a raczej ucieczki.
Zaczęłam się nudzić . Nie mając pomysłu na zajęcie się czymś , postanowiłam sprawdzić co u Adriana .
Usiadłam na łóżku i wznowiłam naszą więź .
Adrian siedział właśnie w swoim apartamencie i rozmawiał z ... Dymitrem . Zabawnie było patrzeć na mojego ukochanego oczami Adriana . Pomimo tego , że pogodził się on z tym , że jestem z Dymitrem nadal go nie lubił , chociaż wyczuwałam w krańcach jego umysłu malutki szacunek względem Dymitra .
- Bielikow , przywitaj się z Rose , właśnie przyszła nas odwiedzić - powiedział Adrian
Dymitr przerwał , uśmiechnął się i popatrzył mu w oczy .
- Cześć , Rose . - odpowiedział
Zaśmiałam się w myślach , nawet teraz nie dał się Adrianowi .
- Nieważne - Adrian przewrócił oczmi , a w jego umyśle pojawiła się irytacja - Mów tylko gdzie jedziemy . - najwyraźniej Dymitr powiedział mu o wyjeździe
Zauważyłam , że mojemu ukochanemu zaświeciły się oczy .
- Jedziemy do Nowosybirska - oznajmił bardziej do mnie niż do Adriana .
Skończyłam się w końcu pakować , a Dymitr nadal nie wracał , zapewne załatwia nam transport i inne ważne rzeczy . Szczerze mówiąc dobrze , że on się tym zajmuje . Ja nie miałabym do tego głowy , pomimo tego , że już kiedyś organizowałam szalone wyjazdy , a raczej ucieczki.
Zaczęłam się nudzić . Nie mając pomysłu na zajęcie się czymś , postanowiłam sprawdzić co u Adriana .
Usiadłam na łóżku i wznowiłam naszą więź .
Adrian siedział właśnie w swoim apartamencie i rozmawiał z ... Dymitrem . Zabawnie było patrzeć na mojego ukochanego oczami Adriana . Pomimo tego , że pogodził się on z tym , że jestem z Dymitrem nadal go nie lubił , chociaż wyczuwałam w krańcach jego umysłu malutki szacunek względem Dymitra .
- Bielikow , przywitaj się z Rose , właśnie przyszła nas odwiedzić - powiedział Adrian
Dymitr przerwał , uśmiechnął się i popatrzył mu w oczy .
- Cześć , Rose . - odpowiedział
Zaśmiałam się w myślach , nawet teraz nie dał się Adrianowi .
- Nieważne - Adrian przewrócił oczmi , a w jego umyśle pojawiła się irytacja - Mów tylko gdzie jedziemy . - najwyraźniej Dymitr powiedział mu o wyjeździe
Zauważyłam , że mojemu ukochanemu zaświeciły się oczy .
- Jedziemy do Nowosybirska - oznajmił bardziej do mnie niż do Adriana .